Kierowcy samochodów elektrycznych nie dostają mandatów?

Internet obiegła sensacyjna informacja jakoby właściciele samochodów elektrycznych nie dostawali mandatów za przekroczenia dozwolonej prędkości, które byłyby zarejestrowane przez fotoradar. Jeżeli rzeczywiście taka sytuacja miałaby miejsce, to użytkownicy pojazdów elektrycznych mogliby dziękować ustawodawcom za jeden z największych bonusów, który im przysługuje. Jak jest naprawdę?

Całkiem miły prezent

Wielu użytkowników aut elektrycznych informowało, że po notorycznym przekraczaniu dozwolonej prędkości przed fotoradarem, nigdy nie otrzymywali mandatów. Podobna sytuacja panuje w wypożyczalniach samochodów elektrycznych, w których problem zarejestrowanych wykroczeń drogowych przez fotoradary nie jest znany.

Błąd w systemie

Za taką sytuację odpowiedzialny jest system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, a właściwie jedna z procedur. Istniejący algorytm w bazie CEPiK ma pewną, specjalnie zaprojektowaną lukę, która miała chronić samochody służb mundurowych przed mandatami. Ta "luka systemowa" sprawia, że samochody uprzywilejowane nie mają wpisywanych pełnych danych, a chodzi dokładnie o brak danych w rubryce „pojemność silnika”. Jak wiadomo, pojazdy elektryczne nie mają wpisywanej pojemności silnika w dowodzie rejestracyjnym (wpisuje się trzy kreski) i dlatego traktowane są, jako samochód specjalny, czyli wykroczenie jest rejestrowane przez fotoradar, ale dalsza procedura ukarania kierowcy zostaje zatrzymana.

Jednak mandaty są wystawiane

Docierają również informacje, że niektórzy kierowcy samochodów elektrycznych dostali jednak mandat za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradar. W takich przypadkach zapewne doszło do ręcznej weryfikacji. Natomiast wygląda na to, że ukarani kierowcy aut elektrycznych, to zdecydowana mniejszość, która miała po prostu pecha, że ktoś dołożył starań, aby ręcznie zweryfikować wykroczenie. Problemu nie widzi Ministerstwo Cyfryzacji, które nie dostało żadnych zgłoszeń w tej sprawie. Zatem, ponad 1000 użytkowników samochodów elektrycznych może wykorzystywać lukę w systemie, choć nie polecamy sprawdzać, czy ręczna weryfikacja wykroczenia jest skuteczna.