Warszawa stawia na elektryczne autobusy
Stołeczny przewoźnik (MZA) planuje w latach 2018–2020 zakup 250 nowych autobusów, w tym 130 przegubowych autobusów elektrycznych. Jeśli elektrobusy spełnią oczekiwania mieszkańców i władz miasta, a Warszawa będzie dysponowała co roku podobnym budżetem, to miasto kupować będzie już tylko pojazdy z ekologicznym napędem.
MZA corocznie musi wymieniać 80 do 100 autobusów, gdyż stare się zużywają i nie nadają do dalszej eksploatacji. Jest to ambitny plan jak na Europę. W zeszłym roku Londyn zadeklarował, że od 2018 r. rezygnuje z zakupów autobusów z napędem diesla na rzecz hybryd (czyli nadal pół diesli) i elektryków. W Warszawie napędem dla nowych autobusów będzie już tylko prąd i CNG. Polska jest obecnie jednym z liderów w produkcji autobusów elektrycznych (Solaris, Ursus, Autosan, AMZ Kutno). Natomiast rząd ma zamiar wesprzeć samorządy w rozwoju floty tych pojazdów poprzez:
Fundusz Niskoemisyjnego Transportu podlegający Ministrowi Energii za pośrednictwem NFOŚiGW (dofinansowanie zakupu pojazdów),
program Bezemisyjny Transport Publiczny, koordynowany przez NCBiR (zaprojektowanie i produkcja efektywnego autobusu elektrycznego dla polskich samorządów),
fundusze unijne – Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko (6.1 Rozwój publicznego transportu zbiorowego w miastach), a także Program Operacyjny Polska Wschodnia (2.1 Zrównoważony transport miejski).
Wroku 2017 w Polsce było zarejestrowanych około 11,5 tysiąca autobusów miejskich, z czego 87 to pojazdy czysto elektryczne. Wraz z trolejbusami użytkowanymi w kilku polskich miastach, stawia nas to na poziomie porównywalnym z Wielką Brytanią, która jest w tym względzie liderem w Europie. W ciągu najbliższych dwóch lat na ulice naszych miast trafi 300 kolejnych egzemplarzy (trwające już przetargi i dostawy). Rząd, uruchamiając trzystopniowy program wsparcia, chciałby aby na polskie ulice wyjechało kolejnych 700 elektrobusów. Gdyby tak się stało, odjechalibyśmy Europie w tej kwestii. Cicho i bez dymu…